Asset Publisher Asset Publisher

Śmieci przyczyną pożaru ?

W ostatnim czasie na terenie Nadleśnictwa Głogów doszło do wybuchu pożaru, w którym pomimo bardzo szybkiej interwencji straży pożarnej, spłonęło pół hektara runa leśnego. Po ugaszeniu ognia, kiedy leśnicy i strażacy podjęli próbę ustalenia przyczyny powstania pożaru, w pobliżu znaleziono stertę tlących się śmieci. Obraz ten wskazywał na to, że ogień rozpoczął się właśnie w miejscu wyrzuconych odpadów. Przypuszczamy, że pożar był spowodowany albo znajdującymi się tam m.in. szklanymi butelkami albo podpaleniem śmieci przez osobę, która je tam wyrzuciła, celem ich rzekomej „utylizacji”. Należy pamiętać, że wyrzucona szklana butelka działa jak soczewka skupiająca promienie słoneczne, które przechodząc przez nią łączą się w jednym punkcie, gdzie znacznie podnosi się temperatura i dochodzi do zapłonu. Na szczęście w okolicy nie było żadnych ludzi i nikomu nic się nie stało. Niestety nikt już nie cofnie zniszczeń, które powstały i będą powstawać w tych drzewostanach (na skutek przypalonych dolnych części drzew) oraz śmierci wielu gatunków roślin i zwierząt.

Problem zaśmiecania lasów, pomimo ciągłych akcji edukacyjnych, ciągle narasta. Nawiązując do tego wydarzenia chcemy przytoczyć również inną sytuację związaną ze śmieciami. Ostatnio jeden z leśników pracujących w Nadleśnictwie w czasie służbowego pobytu w lesie przy okazji zbierał śmieci, które leżały wzdłuż nieuczęszczanej drogi leśnej.  W związku z tym, że było to późnym popołudniem, a on nie był do tego przygotowany i nie miał przy sobie worków na śmieci, odpady poskładał w kilku miejscach przy tej drodze tak, aby wrócić po nie następnego dnia. Były to głównie butelki, dlatego nie było ryzyka, że w tym czasie śmieci zostaną rozwiane przez wiatr. Ku jego zaskoczeniu, kiedy kolejnego dnia dotarł na miejsce, zauważył, że pozbierane odpady zostały przez kogoś wrzucone do lasu. Co kierowało tą osobą? Czy był to ktoś z okolicznych mieszkańców spacerujących z dzieckiem po lesie, dający przykład „proekologicznej” postawy, sportowiec biegający po leśnych drogach, turysta z plecakiem  podziwiający piękno lokalnej przyrody? Każdego dnia zadajemy sobie to pytanie, zbierając wciąż nowe śmieci w miejscach wysprzątanych przez nas kilka dni wcześniej. 

Wszystkie osoby, które wyrzucają śmieci do lasu powinny mieć świadomość, jakie zagrożenie stwarzają dla siebie i innych oraz z jakimi konsekwencjami prawnymi muszą się liczyć. Śmieci nie tylko szpecą naturalny krajobraz, ale także zniechęcają do odwiedzania lasu i są śmiertelnym zagrożeniem dla zwierząt i ludzi. Podkreślamy, że niepozorna szklana butelka lub zwykły wyrzucony niedopałek papierosa może być początkiem wybuchu wielkiego pożaru. Szczególnie w lasach Nadleśnictwa Głogów, które położone są w 2 kategorii zagrożenia pożarowego, określonej m. in. na podstawie warunków drzewostanowych i klimatycznych, która oznacza, że prawdopodobieństwo wystąpienia w nich pożarów jest wysokie. Pamiętajcie, że za składowanie w lesie łatwopalnych materiałów zgodnie z art. 75  ustawy z dnia 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (Dz. U. z 2021 r., poz. 281, 720) grozi grzywna do 500 zł. Jeżeli natomiast sprawa zostanie skierowana do sądu grodzkiego, to może być wymierzona grzywna w wysokości do 5000 zł (art. 24 Kodeksu wykroczeń).

Podajemy te przykłady nie po to, aby podzielić się naszym rozgoryczeniem, ale po to, aby nakreślić skalę problemu śmieciowego, z jakim się na co dzień mierzymy. Pomimo wielu działań informacyjnych prowadzonych przez Lasy Państwowe oraz wydatkowania co roku olbrzymich środków na sprzątanie lasów problem zaśmiecania nie ustaje. Dlatego z uporem przypominamy - las to nie składowisko odpadów! Zapewniamy, że to nie leśnicy zostawiają śmieci w lesie - każdego roku usuwamy z lasów tyle odpadów, że wypełniłyby one ponad tysiąc wagonów kolejowych. W skali kraju Lasy Państwowe przeznaczają na to blisko 20 mln zł rocznie. Czy nie lepiej byłoby przeznaczyć te środki na inne cele, np. budowę infrastruktury leśnej, w tym ścieżek turystycznych lub miejsc postojowych pojazdów?

Zwracamy się również do Was, wszystkich osób odwiedzających głogowskie lasy, z prośbą o pomoc, aby każdorazowo spacerując po lesie zabrać ze sobą chociaż kilka śmieci, a ponadto przekazywać nam wszelkie sygnały dotyczące zaśmiecania lasów. Prosimy Was o takie wsparcie, ponieważ pomimo ogromnego wysiłku leśników, którzy ciągle patrolują lasy i wywożą z nich sterty śmieci, nie jesteśmy w stanie kontrolować wszystkich miejsc. Często to mieszkańcy miejscowości położonych w pobliżu lasu wyrzucają śmieci. Nierzadko pośród nich znajdują się materiały budowlane, odpady biodegradowalne, tj. pozostałości po pracach ogrodowych, czy drzewka choinkowe, stanowiące olbrzymie zagrożenie pożarowe. Bez Waszej pomocy nie damy rady upilnować naszych lasów przed takimi wandalami.

Dziękujemy wszystkim, którzy korzystając z lasu o niego dbają, nie pozostawiają swoich śmieci, a przy okazji wynoszą napotkane inne odpady.  Jest to szlachetna inicjatywa. Pamiętajcie jedynie, że jeśli już zbieracie śmieci i chcecie je zostawić w lesie w miejscu do tego przeznaczonym, to wrzućcie je do kosza w taki sposób, aby znalazły się one w środku, gdyż zostawienie worka ze śmieciami przy koszu sprawia, że po paru godzinach zostają one rozwiane przez wiatr we wszystkie strony.

Drogi przyjacielu lasu,

jeśli jesteś świadkiem niewłaściwego zachowania na obszarach leśnych, poinformuj o tym fakcie pracowników Straży Leśnej Nadleśnictwa Głogów.

Telefony do Straży  Leśnej: 692 451 278 lub 600 239 354.